Data publikacji: 22 kwietnia 2022
Wyjątkowy zabieg zielonogórskich kardiologów. Pierwszy na świecie?
Kardiolodzy interwencyjni ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze wykonali skomplikowany zabieg. – Podobnego nie znaleźliśmy w literaturze fachowej – mówi dr n. med. Jan Węgłowski. 80-letni pacjent w drugiej dobie po operacji wyszedł w stanie dobrym ze szpitala.
Lekarze pracujący w utworzonej przed dwoma laty w zielonogórskim szpitalu Pracowni Radiologii Zabiegowej mają już na koncie kilka ciekawych operacji. Tym razem podjęli się leczenia pacjenta w podeszłym wieku, z zaawansowaną chorobą wieńcową. – Mamy coraz starszych pacjentów, z coraz większymi obciążeniami i właśnie tak było w tym przypadku – mówi dr n. med. Tomasz Zemleduch.
Medycy podkreślają, że u pacjenta z takim schorzeniem serca wykonanie plastyki wieńcowej wiązało się z bardzo dużym ryzykiem. – Z reguły stosujemy w takim przypadku wspomaganie lewej komory, tak, by w trakcie zabiegu, umiejscowiona częściowo w sercu pompa impella pomagała przepompowywać krew – tłumaczy dr n. med. Jan Węgłowski, kierownik pracowni. To właśnie pod jego kierunkiem wykonano ten skomplikowany zabieg.
Jak wyjaśnia, trudność w tym przypadku polegała na tym, że pacjent poddany był wcześniej zabiegowi wszczepienia zastawki aortalnej umiejscowionej między aortą a lewą komorą. – Ta zastawka nie została wszyta, a wszczepiona przezskórnie i rozprężona pomiędzy aortą, a lewą komorą serca. Abyśmy mogli użyć wspomnianej pompy, musieliśmy przejść przez zastawkę. Istniało więc ryzyko jej uszkodzenia lub przesunięcia. Dodatkowo, u tego pacjenta mieliśmy do czynienia ze zwapnieniem w tętnicach wieńcowych. Wcześniej wszczepiony stent do głównego pnia lewej tętnicy wieńcowej nie został dostatecznie rozprężony właśnie ze względu na masywne zmiany w ścianie tętnicy. W związku z tym planowaliśmy użyć litotrypsji wieńcowej, czyli rozkruszania zwapnień przy pomocy cewnika z balonem wyposażonym w źródło ultradźwięków – wyjaśnia Jan Węgłowski.
Lekarze nie znaleźli w literaturze fachowej przykładu, aby ktoś na świecie wykonał podobne połączenie tych dwóch technik, czyli wspomagania lewej komory pompą Impella oraz litotrypsji. – Być może ktoś już wykonał taki zabieg, ale nie opisał. My zamierzamy to zrobić, by pokazać, że jest to możliwe – dodaje.
– Mówiąc w skrócie, zastosowaliśmy kruszarkę ultradźwiękową w połączeniu z pompą Impella. To wszystko musieliśmy wykonać przez uprzednio wszczepioną protezę zastawkową. Te trzy elementy zastosowane podczas jednego zabiegu świadczą właśnie o jego wyjątkowości – mówi Tomasz Zemleduch. – Udało się! W drugiej dobie po operacji pacjent w dobrym stanie wyszedł do domu – dodaje.
Dla powodzenia zabiegu niezwykle istotnym było zaplanowanie odpowiedniej taktyki. W fazie planowania lekarze konsultowali się na przykład z chirurgami naczyniowymi, a także z radiologiem interwencyjnym. – Musieliśmy przewidzieć różne scenariusze i być na nie gotowi – wyjaśnia Jan Węgłowski.
Pracownię Radiologii Zabiegowej zielonogórski szpital uruchomił w czerwcu 2020 r. Kosztowała 10 mln zł. Od tego czasu wykonano w niej szereg operacji z zakresu interwencji na naczyniach obwodowych, neurointerwencji (w zakresie tętnic mózgowych), interwencji na drogach żółciowych, naczyniach miednicy małej, naczyniach żylnych i właśnie kardiologii.
– Zyskujemy coraz więcej doświadczeń w różnych zaawansowanych zabiegach. Szkolimy się w wielu technikach z zastosowaniem coraz nowszych urządzeń. Dzięki temu możemy wykonywać właśnie takie skomplikowane operacje, bez powikłań i z korzyścią dla pacjenta – podkreśla Tomasz Zemleduch
Zabieg przeprowadzili:
- Dr n. med. Jan Węgłowski
- Dr Rafał Piotrowski
- Dr Krzysztof Cyran
- Dr n. med. Tomasz Zemleduch
Konsultacji udzielili:
- Prof. dr hab. Łukasz Dzieciuchowicz
- Dr n. med. Bartosz Żabicki
- Dr n. med. Bartosz Kudliński