Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Google Translator

Data publikacji: 12 czerwca 2019

Podczas upałów uważajmy na dzieci – radzi lekarz

– Trzeba pamiętać, że w związku z wysokimi temperaturami dzieci narażone są na dwa zagrożenia: ryzyko przegrzania i udaru cieplnego oraz ryzyko odwodnienia. Dotyczy to szczególnie najmłodszych, głównie poniżej szóstego miesiąca życia, ale i starszych – ostrzega dr hab. n. med. prof. UZ Marcin Zaniew, zastępca kierownika Klinicznego Oddziału Pediatrii Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.

Lekarz radzi, by przede wszystkim dzieci zabezpieczać przed przegrzaniem. – Jeżeli nie jest to konieczne, unikajmy wychodzenia przy wysokiej temperaturze na zewnątrz. Spacerować lepiej jest w porach wczesnych, czy późniejszych godzinach, kiedy temperatura nie jest wysoka. Jeżeli decydujemy się na przechadzkę, kiedy słońce jest wysoko na niebie, to oczywiście dziecko nie powinno być ubrane zbyt ciepło. Maluch potrzebuje wtedy sporej dawki chłodzenia. Najlepsze do tego są ubranka luźne i przewiewne, na głowę czapeczka z daszkiem i parasolka na wózek. Nie pozwalamy dziecku po prostu na przebywanie na pełnym słońcu – mówi.

Jakie jeszcze rady daje specjalista? – Ważne jest odpowiednie nawadnianie. Napoje chłodzą i zapobiegają odwodnieniu. Trzeba pamiętać o częstym pojeniu, tym bardziej, że małe dziecko nie upomina się o wodę. Może zgłaszać pewien niepokój, rozdrażnienie, ale i senność – to mogą być objawy zbyt długiego przebywania w wysokiej temperaturze. Jeżeli jest karmione mlekiem matki, należy często przystawiać do piersi. Kiedy jest starsze, najlepiej podawać jest wodę niegazowaną; dla młodszych wystarczy przegotowana, a w późniejszym wieku już butelkowana, niezbyt mineralizowana. Nie dodajemy do wody elektrolitów, zawiera ona już pewną ich ilość, to w zupełności wystarczy. Warto wspomnieć, że dzieci z przewlekłymi chorobami, jak wady serca, czy układu oddechowego, są bardziej narażone na przegrzanie i odwodnienie.

Matki często boją się, że – mimo wysokiej temperatury – dziecko może łatwo, jak to określają, „zostać przewiane”. – To błędne myślenie. Taki wiaterek może być korzystny i nie należy obawiać się przewiania. Ewentualnie możemy milusińskich okryć pieluszką – wyjaśnia dr Zaniew.

Niezbyt korzystne mogą być też częste zmiany temperatur, szczególnie wtedy, kiedy mamy do czynienia z klimatyzacją. Jak zachować się w takich sytuacjach? – Nie powinno się przebywać  w niej zbyt długo. W marketach należy uważać na zimniejsze strefy, trzeba ich unikać, tak jak nawiewów chłodniejszego powietrza. Jednak nie ma przeciwwskazań do wchodzenia do pomieszczeń klimatyzowanych. Zawsze możemy przykryć wtedy dziecko. W samochodach zwracajmy uwagę na strumienie zimnego powietrza, tak, by nie padały na głowę, szczególnie uszy. Stosujmy klimatyzację z umiarem.

Co jeśli dziecko zgłasza niepokojące objawy? – Tak jak w każdej innej sytuacji, powinniśmy zgłosić się do lekarza rodzinnego. Jeżeli przebywało zbyt długo na słońcu, należy umieścić je w zacienionym pomieszczeniu, podać płyny i ewentualnie chłodne okłady na ciało – radzi pediatra.