Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Google Translator

Data publikacji: 4 marca 2020

Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce wykryto w naszym szpitalu

Fot. Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

W poniedziałek do naszego szpitala trafił pacjent, u którego badania potwierdziły obecność koronawirusa – poinformowaliśmy dziś na specjalnej konferencji prasowej. Chory przebywał ok. dwóch tygodni w Niemczech i trafił do nas z kaszlem i gorączką. Obecnie czuje się dobrze. To pierwszy wykryty przypadek koronawirusa w Polsce.

Jak poinformował dr Marek Działoszyński, prezes zarządu szpitala, dzisiaj w nocy otrzymaliśmy wynik dodatni na obecność koronawirusa COVID-19  u jednego z hospitalizowanych pacjentów. – Chory został przywieziony do naszego szpitala w poniedziałek, 2 marca, około południa. Został zbadany i pobrano od niego próbki do dalszych badań, które tego samego dnia przewieziono naszym transportem do analizy w laboratorium Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie – przekazał szef szpitala.

– Pacjent przyjechał autobusem z zachodnich Niemiec, gdzie przebywał około dwóch tygodni.  Miał gorączkę i kaszlał. Przebieg choroby u pacjenta jest bardzo łagodny. Dzisiaj już nie gorączkuje, pokasłuje i czuje się dobrze. Na bieżąco będziemy kontrolować jego stan– poinformował lek. med. Jacek Smykał, kierownik Klinicznego Oddziału Zakaźnego.

Marek Działoszyński podkreślił, że pacjent, u którego wykryto chorobę, zachował się bardzo odpowiedzialnie i właściwie. –  Poinformował odpowiednie służby, został do nas przetransportowany i trafił bezpośrednio na oddział zakaźny. Należy zauważyć, że jesteśmy szpitalem wielosegmentowym i wspomniany oddział mieści się w osobnym budynku. To pozwala nam bardzo dobrze zabezpieczać się epidemiologicznie i nie przenosić wirusa do innych budynków  lecznicy – zauważył prezes.

– Dzięki temu, iż latem ub. roku walczyliśmy z bakterią New Delhi, byliśmy na taką okoliczność bardzo dobrze przygotowani. Wtedy wdrożyliśmy procedury, które służą nam do tej pory – dodał Jacek Smykał.

Prezes szpitala poinformował również, że lecznica już 5 lutego br., przygotowując się na ewentualne pojawienie się wirusa, wydała szczegółowe wytyczne dotyczące zabezpieczenia szpitala i działań personelu, co jest jedną z procedur akredytacyjnych, które prowadził szpital – Organizowaliśmy na ten temat konferencje prasowe. A nie dalej jak wczoraj, informowaliśmy jakiego rodzaju procedury zostały wdrożone, jak powinny postępować osoby, które manifestują objawy zakażenia. To wszystko zadziałało – powiedział Marek Działoszyński.

Do aktualnej sytuacji w związku z pojawieniem się pacjenta z koronawirusem odniosła się też Elżbieta Anna Polak, marszałek woj. lubuskiego. – W naszych szpitalach wdrożyliśmy wszelkie procedury, przeszkoliliśmy personel, zarząd woj. lubuskiego przyjął informację na ten temat już tydzień temu i wtedy podjęliśmy decyzję w sprawie przeznaczenia środków finansowych na zakup aparatury ratującej życie (aparat ECMO, który stosuje się w przypadku ciężkiego uszkodzenia płuc np. wirusem takim jak koronawirus). Te pieniądze – 350 tys. zł – zostały już przekazane. Podjęliśmy też decyzję o wsparciu Szpitala Uniwersyteckiego i oddziału zakaźnego w inne urządzenia, takie jak np. myjka do dezynfekcji za 125 tys. zł. Właśnie dziś taka umowa jest gotowa do podpisania – powiedziała.

Marszałek przypomniała, że szpital jest bardzo dobrze przygotowany do walki z koronawirusem ponieważ w ubiegłym roku wdrożył wiele procedur w związku z pojawieniem się bakterii New Delhi. Wtedy samorząd województwa przekazał pół miliona złotych na niezbędny sprzęt do badań laboratoryjnych, który teraz bardzo się przydaje.

Kliniczny Oddział Zakaźny w naszym szpitalu jest jedynym takim oddziałem w woj. lubuskim. Znajdują się na nim 34 łóżka. Jak poinformował Jacek Smykał, oddział jest bardzo dobrze obsadzony. – Mamy ośmiu lekarzy, w tym sześciu specjalistów chorób zakaźnych. To chyba najlepszy skład takiego oddziału w zachodniej części kraju – przekazał.

Na oddziale istnieje możliwość przeprowadzenia większości badań diagnostycznych, tak, aby nie transportować pacjentów do innych części szpitala. Obecnie jest on dedykowany jedynie pacjentom z koronawirusem. Na wypadek niekorzystnego rozwoju sytuacji szpital może wydzielić kolejny wolnostojący budynek, w którym mieszczą się oddziały okulistyki i laryngologii.