Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Google Translator

Data publikacji: 12 września 2019

OŚWIADCZENIE PREZESA ZARZĄDU

W związku z ostatnimi medialnymi wypowiedziami Piotra Barczaka, radnego miasta Zielona Góra (Radio Zielona Góra – 2 września br., Radio Index–10 września br.), a co za tym idzie po raz kolejny rozpowszechnianiem przez niego nieprawdziwych informacji dotyczących ogniska bakterii Klebsiella pneumoniae NDZ w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze, stanowczo podtrzymuję poprzednie stanowisko.

Nie jest prawdą, iż krakowska lecznica, przekazując do szpitala w Zielonej Górze w maju br. tzw. „pacjenta 0” potwierdziła w dokumentacji medycznej fakt zakażenie tegoż pacjenta Klebsiella pneumoniae NDM.

W „Karcie informacyjnej z leczenia szpitalnego pacjenta”, którą wystawił Szpital Uniwersytecki w Krakowie nie ma informacji na temat wykrycia bakterii Klebsiella pneumoniae NDM. Bakterię stwierdzono u „pacjenta 0” dopiero w zielonogórskim szpitalu w wyniku przeprowadzonych badań mikrobiologicznych.
O wyniku badania przewodnicząca Zespołu ds. Zakażeń Szpitalnych powiadomiła telefonicznie krakowski szpital.
Co ważne – potwierdza to w piśmie z dnia 19 sierpnia br., które jest odpowiedzią na nasze zapytania, zastępca dyrektora ds. Lecznictwa Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie (!!!), twierdząc m. in. iż „w żadnym z wyników badań nie wykryto bakterii Klebsiella Pneumoniae NDM, w związku z tym nie umieszczono tej informacji w karcie informacyjnej chorego”. Dodaje też, iż nie udzielał na ten temat nikomu informacji.

Nie jest też prawdą – jak mówi Piotr Barczak – że Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze twierdzi, iż zaginęła część dokumentacji medycznej zawierająca powyższe informacje.

Po pierwsze – nie zaginęła. Po drugie – żaden z pracowników szpitala takich informacji nikomu drogą oficjalną nie udzielał.

W związku z powyższym oczekuję, iż Piotr Barczak poinformuje nie tylko Zarząd Szpitala, ale również opinię publiczną, skąd czerpie nieprawdziwe informacje i jaki ma cel w ich rozpowszechnianiu. Oczywiście, jeżeli jest w posiadaniu na ten temat wiarygodnego dokumentu, chętnie się z nim zapoznamy.

Równocześnie informuję, iż nie jest żadną tajemnicą, na co zostanie przeznaczona dotacja przyznana przez Radę Miasta Zielona Góra w wysokości 100 tys. zł.

Szczegółowe zostawienie, w ramach rozliczenia dotacji, zostało w dniu wczorajszym przekazane do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego. Lista zawiera takie pozycje jak: odczynniki do oznaczania lekowrażliwości, materace szpitalne, fartuchy, maski, prześcieradła, czepki, komplety chirurgiczne, pościel, ręczniki, miski, łyżki do laryngoskopów, myjki, rękawice, baseny, ciśnieniomierze, termometry, stazy bezlateksowe, oczyszczacze powietrza, pojemniki na odpady, stojaki, stelaże, armatura sanitarna, roztwory do infuzji, płyn do dezynfekcji.

Jeszcze raz podkreślam, iż przekazywanie za pośrednictwem mediów nieprawdziwych i nierzetelnych informacji na temat sytuacji epidemiologicznej w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze, sprzyja tworzeniu atmosfery zagrożenia wśród lokalnej społeczności oraz wprowadza opinię publiczną w błąd.
Dlatego byłoby wskazane, aby Pan Piotr Barczak, przed publicznymi wystąpieniami starał się zasięgać informacji u źródła, czyli w szpitalu, zamiast powielać zasłyszane gdzieś
nieprawdziwe informacje. Tym samym moje zaproszenie, celem wyjaśnienia wszystkich wątpliwości, pozostaje aktualne.

Dr Marek Działoszyński
Prezes Zarządu Szpitala