Data publikacji: 8 marca 2023
Mała pompa robi w sercu wielką różnicę. To już dziesiąty taki zabieg
W Pracowni Radiologii Zabiegowej Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze wykonano skomplikowaną małoinwazyjną operację kardiologiczną z wykorzystaniem pompy Impella, która podczas operacji wspomaga lewą komorę serca. To już dziesiąty zabieg tego typu w zielonogórskiej lecznicy.
Jak wyjaśnia kardiolog interwencyjny, lek. Rafał Piotrowski, ten dziesiąty zabieg był niezwykle skomplikowany. 72-letni pacjent cierpiał na zaawansowaną miażdżycę tętnic wieńcowych. Ponadto kilka lat wcześniej miał założone bypassy. Jedną z opcji było otwarcie klatki piersiowej i założenie nowych, kolejnych bypassów, jednak stwarzało to dla chorego bardzo duże ryzyko.
– Alternatywą było wykonie zabiegu w naszej pracowni metodą małoinwazyjną, pod kontrolą radiologiczną. Wiedzieliśmy, że zabieg będzie bardzo skomplikowany, ale możliwy do wykonania właśnie dzięki zastosowaniu pompy Impella – mówi Rafał Piotrowski. – Po zastanowieniu się, pacjent wyraził zgodę na zaproponowaną przez nas formę zabiegu. W trakcie zabiegu zastosowaliśmy najnowsze metody leczenia zaawansowanej miażdżycy, takie jak rozwiercenie zwapniałych zwężeń w tętnicach za pomocą tzw. rotablacji oraz rozbicie zwapnień za pomocą ultradźwięków (litotrypsja wewnątrzwieńcowa), co umożliwiło wszczepienie stentów.
W trakcie zabiegu niepotrzebne było nawet zastosowanie narkozy, a jedynie znieczulenie dożylne. Co ważne, pacjent cały czas był świadomy i sam oddychał. Serce szybko wznowiło swoją funkcję i zaraz po zabiegu można było usunąć pompę Impella z organizmu. W zakończony sukcesem zabieg, który trwał 4,5 godziny, zaangażowany był cały zespół pracowni. Po trzech dniach od operacji pacjent został wypisany do domu.
Pompa Impella to niewielkie urządzenie, które zostaje wprowadzone przez tętnice udową do lewej komory serca. Zasysa wtedy krew właśnie z owej komory i wyrzuca do aorty. Inaczej mówiąc, częściowo zastępuje i wspiera pracę lewej komory serca. W sytuacjach trudnych dla serca, jak podczas zabiegu, są momenty, kiedy dochodzi do niedokrwienia tego narządu. Lewa komora nie byłaby w stanie sama z siebie wygenerować skurczu serca, czyli wyrzucić krew do aorty. Właśnie wtedy pompa staje się niezbędnym i pomocnym elementem. Jest to proces skomputeryzowany. Pompa ma liczne czujniki, dzięki którym wyczuwa, ile tej krwi powinna pobrać, a ile wyrzucić.
Jak tłumaczy kierownik pracowni, dr n. med. Jan Węgłowski, pompa Impella przy ciężkich zabiegach jest tym, co ratuje życie i pozwala wykonać operację bezpiecznie. – Alternatywą dla pacjentów byłoby jedynie leczenie farmaceutyczne, z nadzieją, że może to okazać się pomocne, ale raczej z niepewnym rokowaniem – podkreśla dr Węgłowski.
– Po tych dziesięciu zabiegach z wykorzystaniem pompy Impella w ciężkich operacjach kardiologii inwazyjnej, możemy śmiało powiedzieć, że Zielona Góra staje się jednym ze znaczących ośrodków w kraju w tej dziedzinie. Nabywamy coraz więcej doświadczenia, uczestniczymy w wielu szkoleniach i warsztatach, a efektem są właśnie coraz bardziej skomplikowane i zakończone sukcesem operacje – podkreśla dr n. med. Tomasz Zemleduch z Pracowni Radiologii Zabiegowej.
Pracownia Radiologii Zabiegowej działa w zielonogórskim szpitalu od lipca 2020 r. Wykonuje się tam wiele wysokospecjalistycznych świadczeń medycznych w zakresie kardiologii, chirurgii naczyniowej, neurochirurgii, położnictwa i ginekologii, neurologii oraz urologii. Koszt utworzenia pracowni to niemal 10 mln zł środków własnych szpitala, z czego zakup aparatury pochłonął ponad 6 mln zł.
Personel zaangażowany przy zabiegu:
Lekarze: Rafał Piotrowski, Krzysztof Olechnowicz, dr n. med Tomasz Zemleduch, Krzysztof Cyran,Monika Halińska, (anestezjolog)
Pielęgniarki: Arleta Zimostrat, Marzena Tomasik, Regina Maliszewska
Technicy elektroradiologii: Hubert Korytowski, Magdalena Karkoszka