Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Google Translator

Data publikacji: 29 czerwca 2022

Kazimiera Kucharska-Barczyk: Dzieci znoszą upały bardzo źle. Pomóżmy im

Jesteśmy po pierwszej fali upałów, a zapowiadane są następne. To właśnie dzieci narażone są najbardziej na ich skutki. Kazimiera Kucharska-Barczyk, lekarz Klinicznego Oddziału Pediatrii Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze radzi, jak ochronić przed wysoką temperaturą najmłodszych i jak postępować podczas gorących dni.

Ogólne zasady

Upały to przede wszystkim problem dla najmłodszych dzieci, bo inaczej reagują na nie niemowlęta do pierwszego roku życia, a inaczej nastolatki. Jednak zasady dla wszystkich są takie same: należy unikać mocnego nasłonecznienia, czyli między godzinami 11, a 15 starać się jak najmniej poddawać ekspozycji słońca. To czas najbardziej szkodliwy dla człowieka, a co dopiero dla małych dzieci.

Mamy muszą pamiętać, żeby nie wychodzić na dwór w tym czasie. Jeżeli już, to niekorzystne działanie upału możemy zminimalizować przebywając z dzieckiem w cieniu, zabezpieczając odpowiednią ilość picia , a przede wszystkim prawidłowo ubierać. U dzieci starszych takie nadmierne nasłonecznienie może nawet doprowadzać do udarów słonecznych, które u nas już w tym roku się zdarzały.

Ubieranie

Ubierać dzieci należy lekko. Mamy same tak się ubierają, natomiast uważają, że dziecku powinno być ciepło. Należy przyjąć zasadę, że jeśli nawet ubieramy dziecko na cebulkę, to tylko o jeden stopień więcej, niż dorośli. Dziecko ma małą powierzchnię ciała, więc to odparowywanie ciepła jest trudne. Powierzchnia ciała dorosłego to ok. 1,75 metra kwadratowego, a maleństwa – zaledwie 0,5 mkw.

Nie należy też smarować dziecka oliwką, która zatyka gruczoły potowe, przez co oddawanie ciepła jest utrudnione. Są na rynku preparaty z filtrami, specjalne dla dzieci. Uważajmy jednak, żeby nie były zapachowe, bo ściągają dodatkowo owady. Ubiory powinny być z włókien naturalnych, bawełnianych, przewiewnych.

Picie

Zamiast stężonych soków należy w miarę często podawać po prostu wodę, czy herbatkę owocową. Słodkie soki działają niekorzystnie. Przy karmieniu piersią lepiej jest dostawiać malucha częściej. Stasze dzieci najlepiej zaopatrzyć w butelkę z cytryną, taki nawyk trzeba wyrabiać.

Posiłki

Trzeba podawać dużo warzyw, czy owoców, które dobrze nawadniają. To nie powinno być generalnie jakieś ciężkie pożywienie, nie mówiąc już o fast-foodach. Dzieci nie powinno się zmuszać do jedzenia, jak jest głodne to samo się tego domaga.

Aktywność

Ograniczmy ją. Chłopcy niezależnie czy jest 37, czy 20 stopni C. muszą przebiec 3-4 kilometry. W upale może to się źle skończyć. Nie zawsze ta akcja serca jest przystosowana do biegu w takiej temperaturze. Pamiętajmy, że nie mieszkamy w Afryce i nie jesteśmy do wysiłku w gorące dni przystosowani. Dotyczy to też dorosłych.

Spacery

Jak mama włoży niemowlaczka do wózeczka i jeszcze zakryje go daszkiem, to cyrkulacja powietrza w takich małym pojeździe jest dużo gorsza. Dziecko się po prostu przegrzewa. Unikajmy tego.

Spanie

Przy wysokich temperaturach pomieszczenia się nagrzewają. W nocy można spać przy lekko uchylonym oknie, a do spania założyć jedynie majteczki, czy pampersa z lekką koszulką. Dziecko należy przykryć pieluszką, czy lekkim kocykiem. Nie przegrzewać.

Najczęstsze błędy

Niestety w galeriach handlowych można spotkać dzieci w wózkach, które są nadmiernie przykryte, podczas, gdy mama robi zakupy. A już pozostawienie dziecka chociaż 15 minut w samochodzie jest niedopuszczalne. To jest klatka, która się nagrzewa i maluch bez dostępu tlenu po prostu się dusi.

Temperatura ciała

Pamiętajmy też, że w okresie upałów wzrasta temperatura ciała dziecka. Najmłodsi mają też słabszy ośrodek termoregulacji, niż dorośli. 37,4 czy 37,5 stopni to jest temperatura do przyjęcia. Jeżeli nie ma innych objawów, takich jak katar, kaszel, czy biegunki, to nie ma powodu do niepokoju.