Data publikacji: 8 lipca 2020
Izolatki ze śluzami na kilkunastu oddziałach szpitala gotowe!
Na 13 oddziałach Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze powstały miejsca izolacyjne, w których możliwe będzie specjalistyczne leczenie pacjentów z chorobami zakaźnymi, także tych z koronawirusem. Koszt przebudowy oddziałów wziął na siebie głównie Samorząd Województwa Lubuskiego, który przeznaczył na ten cel ok. 600 tys. zł. Dzięki temu poprawiamy bezpieczeństwo pacjentów i personelu.
Roboty budowlane wykonano na oddziałach: okulistyki, otorynolaryngologii, urologii, chirurgii ogólnej i onkologicznej, neurochirurgii, kardiologii, chirurgii klatki piersiowej, chirurgii urazowo-ortopedycznej, neonatologii, anestezjologii i intensywnej terapii, pediatrii oraz na SOR. Powstały wydzielone strefy jedno-, dwu- i trzypokojowe (wraz ze śluzami), w których będą mogli przebywać zakażeni pacjenci, a personel będzie mógł pracować w bezpiecznych warunkach epidemiologicznych.
– Chodzi o to, aby każdy oddział był przygotowany do czasowej izolacji pacjenta, nie tylko z COVIDEM-19, ale i innymi chorobami zakaźnymi. Jeżeli na przykład na ortopedię trafi pacjent ze skomplikowanymi złamaniami, a dodatkowo chory na jakąś chorobę zakaźną, to będzie mógł być leczony na tym właśnie oddziale z zachowaniem izolacji. A personel, zanim wejdzie do takiego pacjenta, będzie mógł się przebierać z zachowaniem rygorów sanitarnych – wyjaśnia lek. med. Emil Korczak, naczelny lekarz szpitala.
Do tej pory większość oddziałów takich izolatek – czyli pomieszczeń z dostępem do toalety, gdzie znajduje się śluza do oddzielenia części „czystej” od „brudnej”, po prostu nie miała. Takiego miejsca brakowało szczególnie na Klinicznego Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
– Ideą powstania izolacyjnej części intensywnej terapii jest ochrona pacjentów i personelu szpitala – podkreśla lek. med. Paweł Krasicki, który wraz z lek. med. Wojciechem Świtałą, kierownikiem oddziału, był odpowiedzialny za koncepcję przygotowania takich pomieszczeń na oddziale.
– Jeżeli pacjent zostanie zdiagnozowany na SOR, czy w innym miejscu i będzie zakażony COVID-19 (lub będzie miał inną chorobę zakaźną), trafi do tych właśnie pomieszczeń. Może być też tak, że stan pacjenta przebywającego na oddziale zakaźnym pogorszy się, wtedy trafi on do tej właśnie części izolowanej, w której zapewniona zostanie odpowiednia pomoc medyczna. Chodzi tu o przypadki związane na przykład z niewydolnością oddechową, czy wielonarządową, które wymagają leczenia na wyższym poziomie terapeutycznym właśnie na oddziale intensywnej terapii – wyjaśnia Paweł Krasicki.
Na OIOM-ie do dyspozycji pacjentów przygotowano pomieszczenie, w którym znajdą się trzy łóżka. Dodatkowo wybudowano jeszcze dwa kolejne miejsca (plus toalety i łazienki), w których pracować będzie personel z uwzględnieniem tzw. śluz czystych i brudnych, eliminujących zagrożenie zakażeniem.
Tylko na tym oddziale prace budowlane pochłonęły 92 tys. zł, z czego dofinansowanie z budżetu Samorządu Województwa Lubuskiego wyniosło 42 tys. zł. Bardzo pomocne okazało się wsparcie z funduszu prewencyjnego Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Życie SA, który przeznaczył na ten cel 50 tys. zł. Także trzy pomieszczenia przygotowano na pediatrii. W dwóch możliwe będzie umieszczenie czterech łóżek, a w jednym pracować będzie personel. Koszt to blisko 112 tys. zł.