Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Google Translator

Data publikacji: 5 grudnia 2022

Elektrochemioterapia w leczeniu raka teraz również u nas

Fot. Jacek Katos Katarzyński/GL

W Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze odbyły się dwie operacje z użyciem nowego aparatu do elektrochemioterapii kupionego z budżetu województwa lubuskiego za – bagatela – ponad pół miliona złotych. Do tej pory tego typu sprzęt posiadały wyłącznie ośrodki onkologiczne w Warszawie i Wrocławiu.

Podczas spotkania z dziennikarzami przeprowadzający operacje dr hab. n. med. Dawid Murawa, prof. UZ wyjaśnił, że elektrochemioterapia to metoda, która jest nowym spojrzeniem na możliwości leczenia onkologicznego rozsiewów skórnych. – Urządzenie, którym przeprowadzamy elektrochemioterapię jest uzupełnieniem tego, co w zakresie zaawansowanych nowotworów proponujemy i wykonujemy na naszym oddziale.

Dr Murawa miał na myśli dootrzewnową chemioterapię HIPEC, czy różne techniki ablacji wątroby.

– Ta metoda będzie służyć pacjentom przy wszelkich rozsiewach nowotworów zarówno pierwotnych jak i wtórnych – podkreślił.

Lekarz wyjaśnił, że operowane pacjentki nie reagowały już na klasyczne leczenie chemio- i radioterapią. – Bo właśnie ta metoda jest skierowana do pacjentów, u których skończyły się inne możliwości leczenia. Szacuje się, że w Polsce takich osób jest około 400 i to one mogą odnieść realną korzyść z jej zastosowania – mówił.

Fot. Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Kierownik Klinicznego Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej zwrócił uwagę, że zielonogórski szpital jest po Narodowym Instytucie Onkologii i Dolnośląskim Centrum Onkologii trzecim ośrodkiem w kraju, który dysponuje takim sprzętem. – Jest to jednak pierwszy ośrodek, który tak szeroko będzie się zajmował rozsiewami nowotworów wtórnych skóry z innych narządów: raka piersi, nerki, czy jelita grubego. Pacjenci po pomoc będą przyjeżdżali z całej Polski i cieszy mnie bardzo, że są tu takie możliwości i w tym kierunku się rozwijamy.

Dr hab. n. med. Dawid Murawa podkreślił rolę samorządu województwa w kupnie aparatu.

– Cieszę się, że po naszym merytorycznym uzasadnieniu znalazły się na to fundusze. Przed nami starania o pełną refundację ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia, który obłożył ją warunkiem wcześniejszego wykonania 40 operacji. To niepotrzebny przepis, który jest analizowany obecnie przez Ministerstwo Zdrowia, ponieważ żaden z ośrodków nie wykonał tylu operacji. Miejmy nadzieję, że to się zmieni i przepis zostanie wycofany – wyjaśnił.

Z informacji uzyskanych od dyrekcji Lubuskiego Oddziału NFZ wynika, iż zabieg z użyciem sprzętu do elektrochemioterapii ma być w pełni refundowany od nowego roku. Liczymy, że tak się stanie, podobnie, jak wielu pacjentów, dla których jest to ostania możliwość leczenia.