Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Google Translator

Data publikacji: 29 września 2020

Dziękujemy za 45 lat pracy w naszym szpitalu!

Fot. Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Panie Wanda Makarska i Grażyna Goss w naszym szpitalu przepracowały aż 45 lat. To rzecz, szczególnie w tych czasach, rzadko spotykana. Jeśli dodamy do tego, że głównym odcinkiem ich pracy był Centralny Blok Operacyjny, to wiemy: niełatwe to zajęcie w tym – jak same to określają –  sercu szpitala.

Wanda Makarska rozpoczęła pracę w naszym szpitalu w 1975 r. od razu po ukończeniu szkoły. Pierwsze sześć lat spędziła na oddziale dzieci młodszych, a potem już przy operacjach, choć zarzekała się, że na bloku nigdy nie będzie pracować. – Dobrze wspominam te wszystkie lata, ludzie byli zawsze bardzo pomocni, byliśmy rodziną i tak zostało do tej pory – zauważa.

45 lat na bloku operacyjnym przepracowała z kolei Grażyna Goss. Jak zauważa, przez te lata medycyna w tym miejscu bardzo się zmieniła. – Kiedyś nie było jednorazówek. Wszystko trzeba było sobie samemu zrobić: przygotować gazik, wyprać maski, naciąć nici, a nawet wyczyścić i naostrzyć igły. Jednak nie zamieniłabym ani jednego dnia tej pracy na inne miejsce – mówi.

Za lata pracy w szpitalu podziękowali Paniom przełożeni. – Mało jest słów, którymi można wyrazić nasz szacunek i wdzięczność za zaangażowanie w pracę – powiedział Marek Działoszyński, prezes lecznicy. – Macie tutaj przyjaciół – zapewnił Antoni Ciach, dyrektor ds. lecznictwa. Panie zamierzają kontynuować pracę zawodową, ale już w mniejszym wymiarze, w chirurgii jednego dnia.