Data publikacji: 3 sierpnia 2021
Chemią prosto w brzuch pacjenta
W Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze odbyły się pierwsze w Polsce operacje zaawansowanych nowotworów z rozsiewem do otrzewnej z wykorzystaniem Systemu Hipec Combat PRS+. Wyjątkowość tego urządzenia polega na tym, że po przeprowadzonej operacji usunięcia guza lub guzów, do brzucha pacjenta pompowany jest chemioterapeutyk. Pod wpływem dwutlenku węgla krąży on w powłokach brzusznych, skutecznie je opłukując.
– Dzięki nowatorskiemu zastosowaniu dwutlenku węgla, lek jest lepiej rozprowadzany i lepiej penetruje wnętrze brzucha, co umożliwia zniszczenie komórek rakowych, które zostały w powłokach brzusznych, a które mogłyby doprowadzić do wznowy choroby – wyjaśnia dr hab. n. med. Dawid Murawa, prof. UZ i kierownik Klinicznego Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej.
Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze jako pierwszy w kraju dysponuje tego typu urządzeniem. Stosuje się je u pacjentów m.in. z rakiem żołądka, jelita grubego oraz jajników. Aparat przyjechał do nas z Hiszpanii, a pieniądze na jego zakup pozyskała, współpracująca z naszym szpitalem Fundacja Chirurgii i Onkologii Polskiej CHOP im. Prof. Pawła Murawy.
Pierwszą z planowanych czterech operacji wykonano na 21-letniej pacjentce z rakiem żołądka. – Rozpoczęła się całkiem nowa era w przypadku nowotworów zaawansowanych. U tych chorych klasyczna chemioterapia podawana dożylnie nie zawsze się sprawdza i właśnie ta grupa pacjentów może odnieść korzyść z zastosowania tego typu leczenia – tłumaczy prof. Murawa.
W czerwcu prof. Dawid Murawa, wraz z innym chirurgiem zielonogórskiego szpitala lek. Marcinem Cieciorowskim, szkolili się w Madrycie w Hospital Universitario de Fuenlabrada. W zielonogórskiej operacji wziął m.in. udział Axel Jansen – Senior International Product Manager PRS, gość z Hiszpanii, przedstawiciel producenta urządzenia. Właśnie Hiszpania jest czołowym krajem w Europie, jeśli chodzi o tą metodę leczenia.
Wagę kolejnego nowatorskiego zabiegu przeprowadzanego w zielonogórskim szpitalu podkreślił prezes lecznicy Marek Działoszyński.
– Cieszę się, że dzięki zaangażowaniu naszych specjalistów, w tym dra Murawy wprowadzane są u nas zagraniczne metody leczenia. Wykorzystywane są przez naszą wysoko wyspecjalizowaną kadrę szpitala i to przynosi efekty. Wspieramy te działania – powiedział Marek Działoszyński, dziękując jednocześnie obecnej na spotkaniu Kamilli Mowczan, która z ramienia jednego z założycieli fundacji – firmy Arpol jest członkiem zarządu Fundacji Chirurgii i Onkologii Polskiej CHOP im. Prof. Pawła Murawy. Prezesem i założycielem fundacji jest Daniel Hrehorecki – przedsiębiorca, właściciel spółki Centrum Komina z Zielonej Góry.
– Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do zakupu aparatu. Jako fundacja działamy drugi rok i nie myśleliśmy, że tak szybko uda nam się zebrać środki na zaawansowany sprzęt do walki z rakiem – powiedziała Kamilla Mowczan. Wymieniła też darczyńców, dzięki którym, za blisko 300 tys. zł, możliwy był zakup urządzenia HIPEC. Na liście znalazły się:
- Fundacja PGNiG SA im. Ignacego Łukasiewicza
- eobuwie
- MKK3 z Zielonej Góry
- Musli Klex z Kielc
- MDT Jerzy Zych z Krakowa
- Arrow z Krakowa
- Caldo Izolacja z Krakowa
Wpłat dokonywali również wdzięczni pacjenci i ich rodziny. Wszystkim serdecznie dziękujemy w imieniu naszych pacjentów!