Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Google Translator

Data publikacji: 22 marca 2023

Biodro pacjentki uratowane! Zastosowano protezę wykonaną w technologii 3D za ponad 200 tys. zł

W Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze przeprowadzono operację wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego. Tytanowy implant w technologii 3D, najnowocześniejszy na świecie, na specjalne zamówienie lekarzy i pod ich kontrolą, wykonała firma z Hamburga. – Była to operacja o najwyższym stopniu zaawansowania medycyny na obecnym jej etapie rozwoju, a przede wszystkim dająca nadzieję chorej pacjentce na powrót do sprawności – podkreśla dr hab. n. med. Daniel Kotrych, prof. UZ, pod którego kierunkiem przeprowadzono skomplikowany zabieg.

– U chorej stwierdzono obluzowanie panewki stawu biodrowego z rozległym ubytkiem tkanki kostnej i wytworzeniem pseudoguza. Po przeprowadzeniu szerokiej diagnostyki obrazowej i histopatologicznej wykluczono chorobę nowotworową. Niestety miednica kobiety była zniszczona do tego stopnia, że doszło do złamania w okolicy stawu biodrowego i protruzji, czyli przemieszczenia głowy protezy, którą pacjentka miała wszczepioną wcześniej, do wnętrza miednicy. Zdaniem lekarzy, nie pozwalało to na zastosowanie standardowych implantów, rekonstrukcję i zespolenie złamania miednicy – wyjaśnia prof. Daniel Kotrych, Kierownik i współtwórca Kliniki Ortopedii, Traumatologii i Onkologii Narządu Ruchu Collegium Medicum Uniwersytetu Zielonogórskiego.

– Dlatego zdecydowaliśmy się na zaprojektowanie endoprotezy w technologii 3D, która wykorzystuje proces EBM (Electron Beam Melting). Dzięki spiekaniu tytanu w temperaturze ok. tysiąca stopni, na podstawie wyniku tomografii komputerowej w rekonstrukcji 3D, wykonano niejako część zamienną tego ubytku – tłumaczy dr n. med. Bartłomiej Kwapisz, kierownik Klinicznego Oddziału Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej zielonogórskiego szpitala.

Operacja polegała na usunięciu patologicznej tkanki z miednicy wraz z całym stawem biodrowym. W to miejsce lekarze wszczepili endoprotezę idealnie dopasowaną do rozmiaru kości pacjentki. Umożliwiło to przede wszystkim uniknięcie amputacji z wyłuszczeniem stawu biodrowego. Po drugie, oznaczało to szansę, że chora stanie na nogi i po wygojeniu i rehabilitacji wróci do normalnego funkcjonowania.

– Zabieg niósł ogromne zagrożenie. To potężna operacja, którą można porównać do przeszczepienia narządów, takich jak nerki, czy wątroba. My zrobiliśmy to w zakresie kości, a miednica jest takim narządem ruchu, który wymaga indywidualnego planowania i cieszymy się, że w zielonogórskim szpitalu było to możliwe – podkreśla prof. Daniel Kotrych.

Proteza została wykonana w firmie w Hamburgu. – Przez osiem tygodni byliśmy w bezpośrednim kontakcie z inżynierami, którzy wciąż dopytywali się, czy nie trzeba czegoś poprawić, tak, by efekt był dopieszczony do perfekcji. Dodatkowo zaprojektowano i wykonano mocowania do kości osteoporotycznych. To specjalne trzpienie mocujące, które pokryte są substancją przypominającą kość. Ta sztuczna kość ma się integrować i zrastać w kość pacjentki, mimo obniżonego potencjału gojenia. To takie trochę oszukanie organizmu. Wszczepiliśmy nie tylko metal, ale też endoprotezę, która będzie niejako matrycą dla narastającej tkanki biologicznej pacjentki. To proteza najnowszego typu, jaki jest produkowany na świecie – mówi prof. Daniel Kotrych.

Profesor jest osobą, która wykonuje najwięcej tego typu operacji w Polsce. Jest on jednocześnie kierownikiem Kliniki Ortopedii Dziecięcej i Onkologii Narządów Ruchu w Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie. Lekarz i naukowiec podkreśla, że współpraca z zielonogórskim szpitalem, a także uczelniami medycznymi z tych miast, układa się znakomicie.

– Te dwie uczelnie wspaniale współpracują. Widać ogromny rozwój naukowy Uniwersytetu Zielonogórskiego, a szpital w Zielonej Górze zyskał rangę uniwersytecką i dzięki temu mamy możliwość prowadzenia badań, a także wykorzystywania ich w praktyce, czyli prowadzenia pacjentów. Stąd wiemy, jak się do takich operacji przygotować w zespole. To nie tylko ja, ale cała grupa świetnych lekarzy tego szpitala, pielęgniarek, fizjoterapeutów, którzy później prowadzą chorych. Jesteśmy im wdzięczni, a także dyrekcji lecznicy oraz Narodowemu Funduszowi Zdrowia, że rozumieją sens leczenia i pozwalają na tego typu rekonstrukcje. Chorzy również doceniają, że leczy ich cały sztab ludzi – mówi prof. Kortych.

Dzięki współpracy uczelni i szpitali w województwach zachodniopomorskim i lubuskim wykonano już około 100 skomplikowanych operacji ortopedycznych. – Radzimy sobie również z rekonstrukcjami tkanek miękkich, jesteśmy przeszkoleni w zakresie rekonstrukcji naczyń krwionośnych, chirurgii jamy brzusznej i miednicy mniejszej – mówi dr n. med. Bartłomiej Kwapisz. – Nasza współpraca owocuje kolejnymi operacjami, a warto zaznaczyć, że kiedyś ci chorzy po prostu umierali, ich nikt nie operował, skazywało się ich na leczenie paliatywne. Obecnie trafia do nas coraz więcej pacjentów, którzy dostają adekwatną rekonstrukcję, wracają do funkcji motorycznych, mogą dojść do onkologa, na radioterapię, gdzie są dalej leczeni. Walczymy o każdego pacjenta – podkreśla prof. dr hab. n. med. Daniel Kotrych.

Skład zespołu:
Operator: dr hab. n. med. prof. UZ Daniel Kotrych
Asysta I: dr n. med. Bartłomiej Kwapisz
Asysta II: dr n. med. Maciej Mądry
Instrumentariuszka I: piel. Barbara Czepiżak
Instrumentariuszka II: piel. Bożena Waszkiewicz