Data publikacji: 7 października 2025
Zaawansowane metody diagnostyczne w nowej Pracowni Bronchoskopii na oddziale płucnym

W działającej od lipca 2025 r. Pracowni Bronchoskopii Klinicznego Oddziału Chorób Płuc Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze zastosowano nowe metody diagnostyczne: krio-EBUS oraz kriobiopsję miąższu płuca. To techniki endoskopowe wykorzystujące kriosondę jako narzędzie do pobierania fragmentów tkankowych struktur położonych w pobliżu drzewa oskrzelowego (takich jak węzły chłonne czy guzy) oraz obwodowych, głębiej położonych części płuc.
Kriosonda to cienkie narzędzie wprowadzane przez endoskop zakończone zaokrągloną, metalową częścią, która po aktywacji urządzenia w kilka sekund osiąga temperaturę poniżej -50 stopni Celsjusza i zamraża tkanki, do których zostaje przyłożona. W efekcie otaczająca tkanka dosłownie przymarza do sondy, co pozwala na pobranie dużych fragmentów do badania histopatologicznego, a w pewnych przypadkach nawet usunięcie guzów położonych wewnątrz oskrzeli.
Jak wyjaśnia lek. Jacek Bachorski, kierownik Pracowni Bronchoskopii Klinicznego Oddziału Chorób Płuc, technika krio-EBUS polega na wprowadzeniu kriosondy do węzłów chłonnych przez otwór wykonany w ścianie oskrzela przy użyciu bronchoskopu posiadającego głowicę USG (czyli endobronchosonografu) i pobraniu dużych fragmentów tkanki.
– Są one znacznie lepszym materiałem do badania histopatologicznego niż stosowana do tej pory biopsja wykonywana przy użyciu klasycznej igły, w której otrzymujemy niejako „zlepek komórek”. Co najważniejsze, czynności te wykonywane są w pod kontrolę USG w celu zminimalizowania ryzyka powikłań. Jest to zabieg szczególnie użyteczny w przypadkach trudnych diagnostycznie lub gdy mimo najlepszych starań nie udaje się pobrać wystarczającej ilości materiału przy użyciu igły. Z moich informacji wynika, że w województwie lubuskim metoda krio-EBUS nie była do tej pory stosowana.

Na drugi dzień po zabiegu do domu
Zespół pod kierownictwem Jacka Bachorskiego przeprowadził również zabieg kriobiopsji miąższu płuca. – W tym przypadku sonda jest wprowadzana przez bronchoskop głęboko do drzewa oskrzelowego, aby dosięgnąć miąższu płuca – wówczas sonda znajduje się na tyle daleko, iż nie ma możliwości jej bezpośredniej kontroli wzrokowej. Dlatego celem zmniejszenia ryzyka powikłań, najpierw przy użyciu cienkiej minisondy USG, także wprowadzanej przez endoskop do oskrzeli, wyznaczono docelowy rejon płuca do biopsji, a także głębokość, na której nie ma już dużych naczyń krwionośnych. Następnie pacjent został zaintubowany specjalną rurką z dodatkowym kanałem, przez który wprowadzono do oskrzeli balon blokujący ewentualne krwawienie po biopsji. Dopiero po zastosowaniu powyższych środków ostrożności wykonano kriobiopsję – tłumaczy Jacek Bachorski. To bardzo specjalistyczny i również nowatorski w regionie zabieg, a zielonogórska lecznica dołączyła tym samym do grona dużych centrów klinicznych w Polsce oferujących pacjentom tego typu diagnostykę.
Metoda ta jest wykorzystywana w diagnostyce chorób śródmiąższowych płuc. Jak zauważa lekarz, w tym przypadku jest to szansa na uzyskanie rozpoznania w szczególnie trudnych przypadkach chorób śródmiąższowych na miejscu w, Zielonej Górze, bez konieczności, jak do tej pory, odsyłania pacjentów do odległych ośrodków. Ponadto – co niezwykle istotne – kriobiopsja często (choć nie zawsze) pozwala uniknąć dużo bardziej obciążającej chirurgicznej biopsji płuca wykonywanej do tej pory na Klinicznym Oddziale Chirurgii Klatki Piersiowej w zielonogórskim szpitalu lub w innych, większych ośrodkach. – A po zastosowanej kriobiopsji, jeżeli nie stwierdza się powikłań, pacjent zazwyczaj na drugi dzień po zabiegu może udać się do domu – podkreśla tę fundamentalną różnicę Jacek Bachorski.
Do wykonania kriobiopsji miąższu płuca Jacek Bachorski przygotowywał się poprzez wymianę doświadczeń z ośrodkami pulmonologicznymi w Polsce, które wykonują już ten zabieg oraz podczas licznych kursów i szkoleń, ucząc się przeprowadzania zabiegu na fantomach i modelach zwierzęcych.

Jak dodają lek. Piotr Hyla z oddziału chorób płuc oraz pielęgniarka endoskopowa Kinga Olszewska, przy pomocy kriosondy można także pobierać wycinki z samych oskrzeli lub nawet je udrażniać, jeżeli guz rośnie wewnątrz dróg oddechowych i zwęża ich światło, utrudniając oddychanie. Jednocześnie w porównaniu do tradycyjnej biopsji kleszczykowej, kriobiopsja jak już wspomniano, zapewnia lepszą jakość pobranego materiału. Takie zabiegi z powodzeniem były od dawna wykonywane w dotychczasowej Pracowni Bronchoskopii Klinicznego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej zarówno przez zespół pulmonologów jak i torakochirurgów, a teraz wykonywane są także w nowej pracowni bronchoskopii.
Pomogły WOŚP i Zielona Góra
Oba zabiegi wykonano w pomieszczeniach nowej Pracowni Bronchoskopii, która dzięki pomocy Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy otrzymała aparaturę medyczną wartości 1,5 mln zł jako pokłosie akcji „Płuca po pandemii”. To m.in. zestaw do wideobronchoskopii i endobronchosonografii, myjnia endoskopowa, aparat USG, urządzenie do przezskórnego pomiaru SpO2 i pCO2. Pomieszczenia na pracownię zostały z kolei wyremontowane i przygotowane dzięki wsparciu miasta Zielona Góra w wysokości ponad 330 tys. zł.
W pracowni od lipca 2025 r. przeprowadzono ponadto do tej pory 231 różnego rodzaju endoskopii układu oddechowego.