Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Google Translator

Data publikacji: 24 września 2018

Gazeta Wyborcza “Pierwsze łopaty wbite, budujemy Centrum Zdrowia Matki i Dziecka” (23.09.2018 r.)

Nowoczesny i wysokospecjalistyczny obiekt będzie kosztował 112 mln zł, a pierwszych pacjentów przyjmie w 2021 r. Pod inwestycję symbolicznie wkopano właśnie kamień węgielny.

Uroczyste wkopanie kamienia węgielnego i podpisane aktu erekcyjnego nastąpiło w niedzielę, w miejscu dawnego szpitalnego lądowiska dla śmigłowców. To właśnie tam powstanie długo wyczekiwane Centrum Zdrowia Matki i Dziecka. Do tej pory w Zielonej Górze, a także całym województwie, brakowało wysokospecjalistycznego szpitala dla najmłodszych. Kiedy inwestycja będzie gotowa, rodzice nie będą musieli ze swoimi pociechami wyjeżdżać na leczenie do innych części kraju.

– Spełniają się marzenia. To bardzo ważna inwestycja – mówi Marek Działoszyński, prezes zielonogórskiego szpitala. – Pozwoli na podniesienie standardu leczenia matek i dzieci w całym regionie. W obiekcie powstanie wiele oddziałów, których dzisiaj brakuje: OIOM dla dzieci czy onkologia dziecięca – wyjaśnia.

Na Centrum Zdrowia Matki i Dziecka województwo czekało długo. Wreszcie powstanie w Zielonej Górze. Wykonawca wartej ponad 112 mln zł inwestycji ma już gotowy projekt i pokazuje wizualizację

 Na Centrum Zdrowia Matki i Dziecka województwo czekało długo. Wreszcie powstanie w Zielonej Górze. Wykonawca wartej ponad 112 mln zł inwestycji ma już gotowy projekt i pokazuje wizualizację Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze/Mostostal Zabrze

– Jestem przekonany, że Centrum Zdrowia Matki i Dziecka będzie swego rodzaju motorem napędowym dla całego szpitala i służby zdrowia w woj. lubuskim – dodał Działoszyński podczas uroczystości. Podkreślał, że obiekt zapewni możliwość kompleksowego leczenia najmłodszych.

Inwestycja za 112 milionów

 Prezes szpitala dziękował Elżbiecie Polak, lubuskiej marszałek. Tłumaczył, że bez jej działań budowa Centrum nie byłaby możliwa. 

W podobnym tonie wypowiadała się prof. Magdalena Graczyk z Uniwersytetu Zielonogórskiego, przewodnicząca rady nadzorczej szpitala. – Kiedy tworzyliśmy kierunek lekarski na UZ, słyszeliśmy, że to się nie może udać, że budujemy zamki w chmurach. Odpowiadaliśmy spokojnie: w chmurach też można budować, byle fundamenty były solidne. Dziś kierunek lekarski ma się bardzo dobrze, rekrutację mieliśmy chyba największą w całej Polsce. Wydział się rozwija, a Centrum Zdrowia Matki i Dziecka będzie jego mocnym fundamentem. Dziękuję pani marszałek, bez jej determinacji ten projekt na pewno by się nie udał – mówiła prof. Graczyk.

Obiekt będzie kosztował blisko 112,3 mln zł, z czego 59,4 mln to unijne dofinansowanie. 29 mln zł wyłoży województwo, 14,8 mln zielonogórski szpital, a kolejne 9,2 udało się zdobyć z budżetu państwa.

Centrum pomieści łącznie ponad 170 łóżek, znajdą się w nim oddział pediatrii ogólnej (z wydzielonymi miejscami na potrzeby endokrynologii, hematologii, nefrologii i odcinkiem izolacyjno-zakaźnym), chirurgii i urologii, onkologii, położnictwa, neonatologiczny oraz anestezjologii i intensywnej terapii.

XXI wiek, tak być nie może

Marszałek Elżbieta Polak podkreśla, że starania o podjęcie inwestycji trwały przeszło dekadę.

– Pamiętam, gdy w 2008 r. zostałam wicemarszałkiem. Miałam nadzorować fundusze unijne, a okazało się, że także służbę zdrowia. Serce mi mocno zabiło, ciśnienie się podniosło i tak już zostało. Doskonale zdawałam sobie sprawę, w jakim stanie jest ochrona zdrowia w Lubuskiem. Szpitale mieliśmy najbardziej zadłużone w Polsce, nie mieliśmy żadnej kliniki, kierunku lekarskiego, wysokospecjalistycznego lekarza dla dzieci. Zaczęłam opracowywać plan, jak to wszystko naprawić, od czego w ogóle zacząć. Mniej więcej w tym samym czasie zachorowała moja siostrzenica. Miała 2 latka. Dziewczyny mieszkają na co dzień w Krakowie, ale wtedy akurat przebywały u mnie w Zielonej Górze. Stan dziewczynki bardzo się pogorszył, trafiła do szpitala. Przybiegłam na oddział. Kaja Barczyk, ordynator oddziału dziecięcego, mówi: zobacz, jak my tu mamy, to jest XXI wiek… Wtedy wspólnie postanowiłyśmy, że musimy to zmienić. Zaczęła się walka. Nawet konsultant wojewódzki był przeciwko, nie było jak sfinansować tej inwestycji – opowiada marszałek.

Uroczyste podpisanie aktu erekcyjnego i wkopanie kamienia węgielnego pod budowę Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Zielonej Górze. Na zdjęciu marszałek Elżbieta Polak

fot. Piotr Bakselerowicz

Wspomina, że na drodze stało wiele trudności. – Rządził już PiS i okazało się, że minister zdrowia nie akceptuje budowy Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, choć wszystko w zasadzie było już przygotowane, a inwestycja wpisana do Regionalnego Programu Operacyjnego i Kontraktu Terytorialnego. Na szczęście, mam bardzo fajnych kolegów marszałków. Udało się zbudować koalicję samorządową i przegłosować ministra – mówi marszałek. 

I dodaje: – Mam nadzieję, że to dopiero pierwszy blok i w przyszłości powstaną kolejne oddziały – zaznacza Polak.

Zbuduje Mostostal

Centrum Zdrowia Matki i Dziecka pierwszych pacjentów ma przyjąć w 2021 r. Prace budowlane mają zakończyć się do końca października 2020 r. Przetarg na wykonanie wygrał Mostostal Zabrze Gliwickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego. 

– Dziękuję, że obdarzono nas zaufaniem. Chciałbym zadeklarować, że nasza firma, która ma tradycję i wiele lat za sobą na rynku, zrobi wszystko, co w jej mocy, aby wykonać prace solidnie i w terminie. Myślę, że warunki, które zostaną tutaj stworzone, będą już na miarę XXI w., a matki i dzieci będą miały możliwość korzystania z leczenia na najwyższym poziomie – mówi Marek Morawski, prezes spółki.

Uroczyste podpisanie aktu erekcyjnego i wkopanie kamienia węgielnego pod budowę Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Zielonej Górze. Na zdjęciu Marek Morawski, prezes Mostostal Zabrze Gliwickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego

fot. Piotr Bakselerowicz

Inwestycję poświęcił ksiądz kanonik Robert Patro. W uroczystości udział wzięli także m.in. europoseł Dariusz Rosati, senator Robert Dowhan oraz przewodniczący sejmiku lubuskiego Czesław Fiedorowicz

Autor tekstu: Piotr Bakselerowicz